Jagoda - Anna Kasiuk

Dziwna książka. Naprawdę dziwna. Ale pewnie przez to, iż spodziewałam się książki obyczajowej z domieszką romansu, a dostałam... romans z klątwą w tle?

 

Nie czytałam wcześniejszych tomów. To pewnie błąd, który popełniam notorycznie. Lecz tego prawdopodobnie nie zmienię w swoim życiu. Bowiem lubię popełniać ten jeden błąd (innych życiowych błędów zaś nie cierpię).

 

Pokochałam Łowiska. Czuję, iż w takim miejscu mogłabym żyć. Nawet wówczas, gdy miałabym nieproszonego gościa, który ciągle by mieszał. 

 

Łowiska mają tajemniczą aurę. Lecz równocześnie są miejsce, w którym można odpocząć, odetchnąć, pobyć z naturą. I to można poczuć nawet czytając książkę. Wydaje mi się, że to miejsce byłoby dla mnie ideałem, jeśli chodzi o moje miejsce na ziemi. 

 

Bohaterowie. Jest ich sześcioro (z Matyldą) jeśli dobrze pamiętam. Chociaż chyba nawet siedmioro, bo pojawia się wśród nich podopieczny Magdy/Majki (Tomasz?). Ale mniejsza o to. Skupię się na tych ważnych.

 

Majka jest osobą, którą można polubić. Taka zwykła dziewczyna, choć nie do końca, bo która z zwykłych dziewczyn kocha obu braci? W tym tomie Majka jest w ciąży, na tym skupia się fabuła. Bowiem ze ciążą wiąże się klątwa... ach, klątwa w ogóle wiąże się z tą rodziną.

 

Nie bardzo potrafię ogarnąć tą klątwę oraz bezczynności bohaterów w jej obliczu... takie dla mnie dziwne to było, że każdy mówi o klątwie, a nikt nic nie robi. Każdy tak prawdę mówiąc jest nią pogodzony. No dobra, niby Majka czyta pamiętniki. Ale naprawdę nie daliby zrobić coś więcej? Iść po jakąś pomoc? Do wróżki? Księdza? Sama nie wiem, gdzie się idzie w przypadku klątwy, ale chyba można ją jakąś zlikwidować?  Tyle, że to takie moje mamranie, które wynika z faktu, iż w książkach obyczajowych, romansach itp. nie spodziewam się żadnych klątw. One raczej się pojawiają w horrorach, nie? 

 

Paweł i Robert. To tak naprawdę ich dotyczy klątwa, bo oni należą do rodu, który skrzywdził Matyldę. Robert jest pierworodnym, Paweł jego młodszym bratem. Oni są całkiem inni. Obaj kochają Majkę, potrafią się nawet o nią bić. Co też jest dziwne, gdy mają na głowie poważniejsze zmartwienie. Ale tak prawdę mówiąc, czego nie robi się dla miłości? 

 

Magda to bohaterka drugoplanowa. Pojawia się, gdy Majka potrzebuje pomocy w swojej poradni. Magda jest ambitną dziewczyną, która pracy się nie boi. Fajna dziewczyna, naprawdę przypadła mi do gustu. Trochę przypomina Majkę (jeśli chodzi o pracę). 

 

Ewa jest przyjaciółką Majki. Pojawia się w Łowiskach co jakiś czas. I zawsze wtedy są jakieś kłótnie. Szczerze, nie polubiłam Ewy. Mówi zdecydowanie za dużo. Może nie za dużo, raczej zbyt szczerze. Wydaje mi się, że nie wszystko wypada powiedzieć, nawet przyjaciółce. Według mnie, Ewa jest trochę wredna...

 

I Matylda, o której można powiedzieć tylko jedno. Jest zła. Ciekawe, czy są jakieś duchy dobre. Ciekawi mnie też, czy w poprzednich tomach jest o niej więcej. Bo naprawdę zbudziła moje zainteresowanie. Jej historia wydaje się bardzo ciekawa, ale i smutna. 

 

Przyznam, iż książka mi się podobała. Choć dużo jest w niej erotyzmu. W ogóle miałam takie wrażenie, że jest albo klątwa albo romans. Nic pomiędzy. Czasem praca, ale jakby ona nie była ważna. 

 

Naprawdę książkę przeczytałam dość szybko. Co dziwne, nie nudziła mnie. Może chwilami czułam lekką irytację. Lecz prawdę mówiąc, fabuła nawet przypadła mi do gustu. Na pewno mnie ta lektura zaskoczyła, ale cieszę się, że ją przeczytałam. I szczerze, sprawiła, że chcę poznać poprzednie tomy, co na pewno zrobię. Przez to zasługuje na dość wysoką notę. :)