
Czy jesteś "Fangirl"?

Cath i Wren to siostry bliźniaczki, które są różne. Łączy ich wygląd, przyjaźń oraz książki o Simonie Snow (to taki nasz Harry Potter ;) ). Bo choć są siostrami, to jednak się przyjaźnią.
Obie zaczynają nowy rozdział życia w college. Cath się boi, Wren jest ciekawa wszystkiego. To Wren postanawia, by nie mieszkały razem w akademiku, a Cath nie miała na to wielkiego wpływu. Więc dla Cath college jest koszmarem, dla Wren przygodą. Cath zaraz po zajęciach znika w świecie Simona Snowa, a Wren chodzi na imprezy. Oprócz wrażeń z nowej życiowej przygody, mają również problemy rodzinne. I powoli przestają się dogadywać.
Dla Cath college był tym, czym dla mnie była każda nowa szkoła, czy początek studiów. Pewnie dlatego tak łatwo było mi się utożsamić z Cath. Ona była mną w przeszłości. Może jest też trochę mną teraźniejszości. Boi się życia, przez co wiele rzeczy są ominęło. Miewa ataki paniki i jest nieśmiała - nie lekko nieśmiała, ona unika ludzi. Z drugiej strony wiedziała też, czego chce. Miała marzenia i potrafiła robić odpowiednie kroki w ich spełnieniu.
Ale Cath potrafiła również pisać (czego jej ogromnie zazdroszczę) i pisała... fanfiction.
Gdy byłam młodą dziewczynką i poznawałam świat Harrego Pottera nie miałam pojęcia o fandomie, fanfikach i innych tworzonych przez fanów dziełach. Dla mnie sama miłość (?) do danej książki, serii była czymś całkiem nowym. Nie tworzyłam fanfiction jak Cath. Choć w głowie (heh) wyobrażałam sobie jak to by było fajnie, gdyby...
Pojęcie fandomu poznałam dopiero podczas oglądania serialu "Glee". Serio. Trochę wstyd, nie? Dopiero wtedy zaczęłam się udzielać, najpierw tylko przy "Glee", potem w grupie o Starkidach. Następnie odkryłam fanfiction. Moim pierwszym było o bohaterach z "Glee", później znalazłam coś o Harrym Potterze.
Zatem, gdybym książkę miała poznać 6,7 lat wcześniej, to nie miałabym pojęciach o fandomach, o tym, ile ludzi potrafi tworzyć fandom i na czym to polega. Nie jestem też pewna, czy by mi się spodobała.
Ale na szczęście w Polsce książka została wydana w tym roku i w tym roku również postanowiłam przeczytać "Fangirl". W sumie to dlatego, bo tak wiele na jej temat pozytywnego czytałam i oglądałam. Musiałam poznać historię Cath i Wren. Musiałam.
Bohaterowie. Ich wielu nie ma, bo autorka skupia się na tych ważnych dla książki. Są siostry, o których już pisałam. Tata, który sam ma problemy z natury psychicznej, ale pomimo tego jest wspaniałym ojcem. Matka, która dziewczynki zostawiła. Abel - chłopak Cath. Nick - kolega Cath z zajęc pisania. Alejandro "Jandro" - chłopak Wren. Wiecznie uśmiechnięty Levi oraz nie możemy zapomnieć o współlokatorce Cath: Reagan, która potrafi być wredna, ale również bardzo pomocna.
W książce pojawia się tylko jeden nauczyciel. Jest nim prof. Piper, która wydaje się, że doskonale rozumie Cath i naprawdę stara się jej pomóc. Niezwykła kobieta.
Czy się zawiodłam?
Nie. Na pewno nie. Historia Cath mnie w pewnym sensie urzekła. Cath to druga ja, ale ona pomimo minimalnego wychodzenia z pokoju, poznała fajnego faceta, który się w niej zakochał. Kibicowałam jej w tej miłości. Chciałam, by zaliczyła wszystkie przedmioty. Marzyłam, by dokończyła swoją historię o Simonie. Pragnęłam, by pogodziła się z siostrą, by znalazła przyjaciół.
Dla kogo?
Zastanawiałam się długo nad tym, komu ta książka mogłaby się spodobać. Na pewno młodym czyternikom, nastolatkom, prawdopodobnie też trochę starszym (do których się zaliczam ;) ). Nie jestem pewna, czy dorosłym, którzy nigdy nie mieli do czynienia fandomem, by się spodobała. Niektórym pewnie tak, innych nie interesowałyby fragmenty o Simonie Snow. Choć te fragmenty idealnie pasowały do fabuły.
Poza tym książka jest przyjemna w odbiorze. Lekka, idealna na popołudnie, Porusza również dość ważne i trudne tematy takie jak samotne rodzicielstwo, problemy z natury psychicznej, dorastanie, dostosowanie się do nowego miejsca.
Dla każdego nastolatka pójście do nowej szkoły jest wydarzeniem dość stresującym. Ale każdy reaguje inaczej. W książce autorka opisała dwie dziewczyny, siostry, które całkowicie inaczej zareagowały na college.