Fotografia cyfrowa dla początkujących - Joseph Ciaglia, Barbara London, John Upton, Peter Kuhns

Przeglądałam ostatnio swoje półki z książkami i zobaczyłam ten poradnik. Pamiętam, że był kupiony bardzo dawno temu, a ja jeszcze go nie przeczytałam. Owszem, przeglądałam go, ale nigdy nie przeczytałam od początku nie końca. Kupno tej książki to był przypływ chwili, chwilowego zainteresowania się fotografią. 

 

Muszę przyznać, iż temat ten zawsze budził moje zainteresowanie. Jednak zawsze pojawiało się w moim życiu coś ciekawszego, co powodowało, że do poznania ciekawych i przydatnych informacji na tema fotografii miałam zaglądnąć później. To później już nadeszło. 

 

Książka ta jest z 2004 roku, więc jeśli chodzi o fotografię cyfrową i programy do obróbki zdjęć, czy drukowanie albo umieszczenie zdjęć na stronach internetowych, wiedza może być trochę przestarzała. Jednak, ktoś, kto niezbyt interesował się z tym tematem, a zdjęcia robił, bo lubił, może wynieść z tej książki przydatne informacje.

 

Przyznam, iż najbardziej zainteresowały mnie rozdziały na temat programów do obróbki zdjęć. Szczerze, książka ta pomogła mi w zrozumieniu niektórych funkcji Photoshopa. Wiele się nauczyłam, jeśli chodzi o podstawy i teraz już program ten nie budzi mojego lęku. Okazało się, że praca ze zdjęciami w Photoshopie może być naprawdę przyjemna. 

 

W książce znajdziemy też dużo informacji podstawowych, które naprawdę są przydatne. Są rozdziały na temat obiektywów, naświetlenia. Jest nawet rozdział o fotografii tradycyjnej. 

 

Ostatnią częścią książki jest używanie aparatów cyfrowych. Tam poznany tajniki oświetlenia, portretu czy wypromowania zdjęć w internecie. Chociaż akurat rozdział związany z zdjęciami i internetem jest już naprawdę przestrzały. 

 

W książce jest naprawdę dużo wiedzy teoretycznej, która choć z pozoru wydaje się nie potrzebna, tak naprawdę stanowi największą wartość. Dzięki tej wiedzy mamy świadomość tego, co robimy, albo co możemy zrobić, by nasze zdjęcia były lepsze.

 

Chociaż przede mną jeszcze długa droga do robienia świetnych zdjęć, cieszę się, że zaczęłam ją od tej pozycji. Wiele się z niej dowiedziałam. Książka nie była nudna. Wiedzę autorzy przekazywali w przyjemny i ciekawy sposób. Dużo jest grafiki, czy tabelek oraz zdjęć, które mają nam pokazać czy też bardziej uświadomić jak ważne są dane informacje.

 

Spodobało mi się też, że po każdym rozdziale jest tabelka z "absolutnym minimum", które powinniśmy zapamiętać z danej części. 

 

Na końcu książki znajdziemy też słowniczek, w którym są wyjaśnione wszystkie terminy fotograficzne, które pojawiły się w książce. Co prawda, w trakcie rozdziałów też były one wyjaśniane, jednak czasem, gdy człowiek zapomni, czym jest CMYK może szybko to sprawdzić zaglądać na koniec książki.

 

Niektóre informacji autorzy powtarzali w kilku rozdziałach. Uważam to za minus, bo akurat zawsze wtedy myślałam: "ale to już było". Co prawda, oni wówczas rozwijali tą rzecz, albo wspominali, że w którym rozdziale jest o tym więcej. 

 

Muszę jednak przyznać, iż książka mi się spodobała. Polecam ją, choć pewnie w dzisiejszych czasach jest więcej poradników na temat fotografii cyfrowej... i to takich, które są bardziej na czasie, bardziej aktualnie. Niemniej jednak, dla kogoś, kto dopiero poznaje tajniki fotografii cyfrowej, będzie to owocna lektura.